- To ja się pytam- odparłem powoli- co się stało. Nagle tak
jakby…odpłynęłaś. Miałaś jakąś wizję?- zażartowałem- Nie sądziłem, że camini
mogą mieć…
Urwałem, widząc jej wzrok. Chyba żart nie wyszedł…
dziewczyna przytuliła mnie bez słowa.
- Gatti?- zaniepokoiłem się- Co się stało?
Nie odpowiedziała. Czułem- słyszałem i czułem- jak mocno jej
serce bije. Była przerażona. Co się stało? Zobaczyła coś? Może to było… tutaj?
Rozejrzałem się gwałtownie, ale nikogo nie zauważyłem. Więc co…?
- Neko. Pozwól sobie pomóc- powiedziałem łagodnie.
<Haneko?>
Krótkie, ale co zrobić,
jak się nie wie, o co chodzi…- Aru
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz