sobota, 30 stycznia 2016

Od Saya- C.D Haneko

- Neko!- przyskoczyłem do okna i spojrzałem za odbiegającą postacią. Byłem zrozpaczony. Co ja zrobiłem? Co Neko o mnie pomyśli? Nie mogę przy niej przebywać? Mogę… ale kiedy nie jestem głodny. A chcę przy niej przebywać. Zacisnąłem zęby. Już raz pozwoliłem jej uciec ode mnie. Nie mogę pozwolić na to drugi raz. Tym razem nie musi się to skończyć tak dobrze, jak wtedy… Wyskoczyłem na zewnątrz i pobiegłem za dziewczyną. Dopadłem ją w chwili, gdy dobiegała do damskiego akademika.
- Haneko, proszę! Źle zrozumiałaś!- objąłem ją od tyłu, powstrzymując przed ucieczką. Płakała. Czułem to. Czułem to już w swoim pokoju. Słyszała całą rozmowę czy tylko jakiś fragment o przebywaniu blisko niej? Może nie usłyszała, że nie mogę przebywać dopiero wtedy, gdy będę głodny?
- Zostaw mnie. Zbliża się wieczór- odezwała się, starając się, by głos zabrzmiał pewnie- Zaraz dostaniemy opieprz, że przebywamy na zewnątrz.
Zignorowałem to. Złożyłem delikatny pocałunek na jej policzku, czując, że jest mokry. Zaszlochała.
- Ugryziesz mnie? Znów będziesz taki… straszny?
- Co? Nie!- zaprotestowałem zaskoczony- Nie słyszałaś całej rozmowy, gatti?- spytałem miękko- Mogę przebywać przy tobie, jeśli nie będę głodny. A teraz, gdy to wiem, nie powinienem być zagrożeniem. Jestem w stanie sprawić, że nie będę głodny. Dzięki Vladowi wiem lepiej, kiedy zbliża się niebezpieczeństwo. Jeśli przypadkiem tak by się stało, po prostu od ciebie ucieknę. Ale ty ode mnie nie uciekaj, gatti. Proszę.
<Haneko?>

Takie to rozczulające… q_q- Aruccio

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz