sobota, 23 stycznia 2016

Od Saya- C.D Haneko

Uśmiechnąłem się.
- To proste. "Gatti" znaczy "koty" w moim ojczystym języku. "Kot" brzmiało... mniej fajnie.
- Skąd pochodzisz?- dziewczyna wzięła kolejne jabłko. Dobrze, że tyle ich wziąłem, bo najwyraźniej nie starczą na długo... trochę przerażała mnie prędkość, z jaką jabłka znikały w jej ustach.
- Z Włoch.
- Włoski to nie jest język Ignotus?
- Tak się składa, że jest. Jeśli będziesz chciała, mogę cię kiedyś zapoznać z podstawami.
Nie odpowiedziała, przeżuwając kęs owocu. Znowu spojrzałem na dzwonek w jej ręce zmartwiony. Naprawdę nie da się naprawić? Żyjemy w świecie, w którym magia jest...
- Wiem- wstałem nagle, strasząc Haneko.
- Co wiesz?- spytała zdezorientowana.
- Co zrobić z twoim dzwonkiem. Chodź.
Nie czekając na odpowiedź, wziąłem ją na ramiona i pobiegłem do Akademii. Po koszulę się potem wróci. Dziewczyna krzyknęła mi do ucha zaskoczona, ale nie zareagowałem. Zatrzymałem się dopiero pod gabinetem Dyrektora. Puściłem dziewczynę. ta zachwiała się, ale odzyskała równowagę. Pewnie była trochę skołowana po takiej prędkości. Zapukałem.
- Wejdźcie- rozległ się znajomy głos z wewnątrz. Gdy wykonaliśmy polecenie, Dyrektor rzucił nam krótkie spojrzenie.
- Co prawda słyszałem, że coś kombinujesz, ale nie wiązało się to z wodą- stwierdził- Więc nie pytam, dlaczego jesteście cali mokrzy. Ogrzejecie się?- wskazał kominek po prawej.
- Dziękuję- kiwnąłem głową, podchodząc tam. Co prawda miałem lekkiego stracha przed ogniem, ale zdawałem sobie sprawę, że Dyrektor- bądź też Haneko, uratowaliby mnie w razie czego. Dyrektor nie miał powodu mnie uśmiercać. Nie byłem tutaj za złe sprawowanie.
- Co was tu sprowadza?
- A, tak- przypomniałem sobie- Sądzę, że pańska magia może rozwiązać problem Haneko-uśmiechnąłem się szeroko- A przynajmniej mam taką nadzieję. Gatti, pokaż go.
<Haneko?>
Nie sądzę, bym umiała wyjaśnić dyrektorkowi, dlaczego po prostu się tego nie zszyje, więc ty to zrób :> Say jest genialny, nie? Jak nie ma rozwiązania, to do maga z problemem XD- Aruccio

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz