poniedziałek, 25 stycznia 2016

Od Saya- C. D Haneko

Patrzyłem z żalem, jak odchodzi w stronę żeńskiego akademika. Zepsułem najlepszą relację, jaką udało mi się nawiązać w akademii!
Oparłem się o ścianę, kryjąc twarz w dłoniach. Cholera. Co mi odbiło? Tak nagle? Straciłem kontrolę. Dlaczego? Muszę to zrozumieć... ale wcześniej przeprosić Neko. Nie chcę, by była na mnie zła. Ani się mnie bała. Czułem jej strach w bibliotece. A ona zapewnie czuła moją panikę. I powinienem jej podziękować, że mnie nie wydała. Miała prawo, ale tego nie zrobiła...
- Ugryzłeś ją.
Podskoczyłem przestraszony i spojrzałem na bibliotekarza, kryjąc panikę.
- Tak, ale się...
- Nie próbuj mi wmówić, że się zgodziła- przerwał mi spokojnie. Nie umiałem określić jego uczuć i tym razem nie ukryłem paniki.
- Błagam, niech Pan nic nikomu nie mówi!
- Nie mogę- pokręcił ze smutkiem głową- Naprawdę chciałbym, ale nie mogę. 
Zacisnąłem zęby zrezygnowany.
- Dobrze. Więc wrócę do pokoju i poczekam na wieści.
Nie czekajac na odpowiedź, wcisnąłem ręce do kieszeni i poszedłem do męskiego akademika. Opadłem na łóżko, wyciągnąłem gitarę i po prostu zatopiłem się w muzyce.
Zaledwie pół godziny później ktoś do mnie zapukał. Błyskawicznie otworzyłem, ale na ziemię upadła tylko koperta, najwyraźniej wcześniej zatknięta między framugę i drzwi. Podniosłem ją z lekkim strachem. Nie przyjechałem do akademii po to, by zostać wylanym jeszcze przed porządnym rozpoczęciem życia szkolnego...
Sayu Aruccio!
Z przykrością dowiedziałem się o twoim ataku na Haneko Fumi. Chciałbym się z wami spotkać jak najszybciej w moim gabinecie. Wygląda na to, że twoja obecność w Akademii miała swój drugi powód, nie tylko ciekawość. Mam nadzieję, że wyjaśnisz mi, co się stało.
Pod spodem widniała zawiła literka "D". Z żalem poszedłem pod gabinet Dyrektora. I stanąłem pod drzwiami, czekając na Neko. Wydawało mi się, że skoro poprosił o spotkanie z obojgiem, to powinniśmy wejść oboje... Poza tym nie chciałem spotkać się z nim sam na sam.
Po kilkunastu sekundach rozległy się kroki. Rozpoznając Neko, wbiłem wzrok w ziemię jakby ze wstydem i nic nie powiedziałem.
<Haneko?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz