sobota, 30 stycznia 2016

Od Haneko- C.D Saya

Wtuliłam się mocniej w chłopaka. Rany… jak ja tęskniłam za przytulaniem się do niego. Nagle otworzyłam szeroko oczy, zdając sobie sprawę z tego, co mówi. Uniosłam powoli głowę i popatrzyłam na niego zdziwiona.
- Nikt mnie nie skrzywdził… - usiadłam na nogach i popatrzyłam na zdezorientowanego wampira - Naprawdę. Trenowałam z panem Keichim i pierwszy trening nie poszedł za dobrze… Wpadłam w krzaki róż, oberwałam kilkanaście razy twardym jabłkiem… - zaśmiałam się, łapiąc się za tył głowy. Było mi trochę wstyd opowiadać o tym złotookiemu, bo nie chciałam, żeby brał mnie za jakąś niezdarę.
- Trenowałaś…? - zaciekawił się. Uśmiechnęłam się szeroko i zamachałam radośnie ogonem. Ponownie przytuliłam się do Saya , tym razem kładąc się tak, by moja twarz była na równi z jego. Szturchnęłam go nosem w policzek, żeby na mnie popatrzył. Kiedy tego nie zrobił zmartwiłam się.
- Say, w porządku…? - spytałam cicho uważnie go obserwując.
- Tak, jasne - uśmiechnął się słabo.
- Nie kłam… - powiedziałam smutno i pocałowałam go w policzek.
- Jestem tylko zmęczony, gatti - westchnął, a ja wtuliłam się w niego bardziej.
- Skoro tak mówisz… - mruknęłam - Powinieneś się przespać..   

<Say?>

Serio. Serio. Nie słyszała, co gada? Haha- Aru

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz