niedziela, 31 stycznia 2016

Od Haneko- C.D Saya/Ticho

Zastrzygłam uszami zaciekawiona.
- Ktoś powiedział gitara? - spytałam, uśmiechając się szeroko. Zamachałam radośnie ogonem, kiedy jasnowłosy chłopak pokiwał głową - Mogłabym posłuchać? - wyszczerzyłam się do obojga. Say miał dość ponurą minę, w przeciwieństwie do Ticho, który był nadzwyczaj spokojny.
- Myślę, że Say nie będzie miał nic przeciwko - uśmiechnął się lekko i ruszył przed siebie w stronę budynków. Zerknęłam rozbawiona na złotookiego. On także powolnym krokiem szedł do akademii. Złapałam go za ręke i pociągnęłam w swoją stronę.
- Say? - spytałam cicho, chcąc, żeby wampir na mnie popatrzył. Jednak jedyne co uzyskałam to ponure, krótkie spojrzenie. Westchnęłam i przytuliłam się do niego mocno - Obiecuje, że pójde do Dyrektora, ale nie teraz, dobrze? - popatrzyłam z dołu w miodowe oczy - Potem, na razie chcę sama to przemyśleć - uśmiechnęłam się lekko, co szatyn odwzajemnił.
- Obiecujesz, że potem pójdziesz do dyrektora? - popatrzył na mnie nieco zmartwiony. Pokiwałam ochoczo głową i przytuliłam się do niego mocno.
- I nie bądź zazdrosny, nie masz o co - zaśmiałam się cicho i pocałowałam Saya prosto w usta. Po chwili odskoczyłam od niego ze śmiechem i ciągnąc go za sobą, w podskokach ruszyłam w ślad za Ticho.



<Say? Ticho?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz