wtorek, 26 stycznia 2016

Od Gabrieli

Jak ja nie cierpiałam lekcji historii prowadzonych przez mego ojca. Nawet pierwszego dnia nie mógł odpuścić, tylko od razu zadał pierwszą pracę domową. No wiedziałam, że jest surowy i w ogóle... Nie ma przebacz, ale że aż tak? No ludzie! Całe szczęście była długa przerwa, a następne zajęcia miałam dopiero, dlatego udałam się do swojego pokoju na małą drzemkę.
Szłam korytarzami żeńskiego akademika, gdy z pokoju wydobywał się dziwny zapach. Skądś znałam go. Ten zapach przywołał wspomnienie bójki z niejaką Karolain, lecz o dziwo był wymieszany z kocią wonią. Dziwne. Przecież ona nie figurowała na liście uczniów czy coś w ten deseń. Chciałam jest nad tym trochę dłużej się zastanowić, lecz po chwili dopadła mnie ochota na ziewanie i senność. Tak to jest kiedy w nocy śpi się po cztery godziny, a kolejną drzemkę mam dopiero popołudniu. Od razu weszłam do pokoju, mieszczącego się za drzwiami z przywieszoną złotą cyferką jeden. Wchodząc głębiej do pomieszczenia, poczułam jak ostre światło zaczęło mnie oślepiać.
- Cholera! Kto tu odsłonił okno? - spytałam trochę zirytowana i odeszłam do otworu. Na szczęście okienko posiadało jasne zasłonki, więc zaciągnęłam czym prędzej. Po chwili westchnęłam zadowolona.
- Umm... kto zgasił światło? - usłyszałam czyiś dziewczęcy głos, a ja podskoczyłam zaskoczona. Myślałam, że będę tu sama! Od razu spojrzałam na jedno z łóżek. Okazało się iż drugie z nich... prócz mojego oczywiście, było zajęte.
Widziałam jak spod kołdry wyłoniła się głowa dziewczyny o czarnych włosach i zielonych oczach. Jednak najbardziej zdziwił mnie fakt, że z jej głowy sterczała para wielkich kocich uszu. W tej chwili myślałam, że zdurniałam do reszty albo mam halucynacje. Dziewczyna spojrzała na mnie zaspanym wzrokiem i przecierała ręką oczy.
- Emm... witaj – to były jej pierwsze słowa, które padły z jej ust.
- Co ty tu cholera robisz!? - krzyknęłam zszokowana i pokazałam na nią oskarżycielsko palcem. Myślałam, że mieszkam sama, a tu takie coś? Jezu! Ja chyba oszalałam. Poważnie!

<Haneko?>


Może tak być Neko? - Ivy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz