Jak ja nie cierpiałam lekcji historii prowadzonych przez mego
ojca. Nawet pierwszego dnia nie mógł odpuścić, tylko od razu zadał pierwszą
pracę domową. No wiedziałam, że jest surowy i w ogóle... Nie ma przebacz, ale
że aż tak? No ludzie! Całe szczęście była długa przerwa, a następne zajęcia
miałam dopiero, dlatego udałam się do swojego pokoju na małą drzemkę.
Szłam korytarzami żeńskiego akademika, gdy z pokoju wydobywał
się dziwny zapach. Skądś znałam go. Ten zapach przywołał wspomnienie bójki z
niejaką Karolain, lecz o dziwo był wymieszany z kocią wonią. Dziwne. Przecież
ona nie figurowała na liście uczniów czy coś w ten deseń. Chciałam jest nad tym
trochę dłużej się zastanowić, lecz po chwili dopadła mnie ochota na ziewanie i
senność. Tak to jest kiedy w nocy śpi się po cztery godziny, a kolejną drzemkę
mam dopiero popołudniu. Od razu weszłam do pokoju, mieszczącego się za drzwiami
z przywieszoną złotą cyferką jeden. Wchodząc głębiej do pomieszczenia, poczułam
jak ostre światło zaczęło mnie oślepiać.
- Cholera! Kto tu odsłonił okno? - spytałam trochę zirytowana
i odeszłam do otworu. Na szczęście okienko posiadało jasne zasłonki, więc
zaciągnęłam czym prędzej. Po chwili westchnęłam zadowolona.
- Umm... kto zgasił światło? - usłyszałam czyiś dziewczęcy
głos, a ja podskoczyłam zaskoczona. Myślałam, że będę tu sama! Od razu
spojrzałam na jedno z łóżek. Okazało się iż drugie z nich... prócz mojego
oczywiście, było zajęte.
Widziałam jak spod kołdry wyłoniła się głowa dziewczyny o
czarnych włosach i zielonych oczach. Jednak najbardziej zdziwił mnie fakt, że z
jej głowy sterczała para wielkich kocich uszu. W tej chwili myślałam, że
zdurniałam do reszty albo mam halucynacje. Dziewczyna spojrzała na mnie
zaspanym wzrokiem i przecierała ręką oczy.
- Emm... witaj – to były jej pierwsze słowa, które padły z
jej ust.
- Co ty tu cholera robisz!? - krzyknęłam zszokowana i
pokazałam na nią oskarżycielsko palcem. Myślałam, że mieszkam sama, a tu takie
coś? Jezu! Ja chyba oszalałam. Poważnie!
<Haneko?>
Może tak być Neko? - Ivy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz