Peeewniee, lekcje z Sander! Dlaczego to nauczycielka, którą będę prawdopodobnie widywać najczęściej musi mnie nienawidzić- ze wzajemnością?
- Po prostu świetnie.- mruknąłem, schodząc po schodach. Za sobą, jeszcze na korytarzu słyszałem kroki Damiena.
- Czym szybciej zaczniemy tym szybciej będziemy mieli wolne.- znów wymruczałem, nie przejmując się, że wampir idący za mną usłyszy. Gorzej z Sander, która jak na zawołanie pojawiła się na schodach.
- Nawet nie myśl, że będziecie mieli pierwszą lekcje zapoznawczą dość krótką, Lestat!- uśmiechnęła się szeroko, ale nie było w tym ani krzty radości. Wzdrygnąłem się lekko, bo stanęła tuż przede mną, zmuszając do zatrzymania się.- Jesteś tu po to, byśmy mogli cię poskromić, więc nie będziemy marnować czasu na lekcje polegające na "Cześć, mam na imię Sander i od dziś jestem waszą nauczycielką", od razu weźmiemy się do roboty.
- Jakiej roboty?- usłyszałem głos Damiena, trochę znudzony, za plecami. Widać już dotarł do nas i jak widac słuchał od jakiegoś czasu.
- A takiej, że wyjdziemy za Akademię, do większej grupy ludzi.- jej uśmiech nagle stał się straszny- O ile się nie mylę, od dłuższego czasu nie piliście krwi. Dłuższego- od poprzedniej nocy. To powinno być długo, jak na wasz wiek.
- Wydaje mi się, że jestem prawie tak stary jak ty.- odparłem. Jej wiek szacowałem na najwyżej 600 lat...
Wampirzyca zignorowała moją ripostę.
- W tył zwrot i do wyjścia!- zakręciła palcem, imitując obrót.
- Zapomniałaś o Ever.
- Ever czeka przy wyjściu, zarozumialcu. Spotkałam ją jak tu szłam.- odparła swobodnie.- A teraz, nie powtórzę trzeci raz, wypad!- zarekomendowała. Gdy się obróciłem, zobaczyłem, ze Damien stoi już na szczycie schodów. Z niezrozumiałymi mruknięciami ruszyłem w górę.
<Damien? Ever?>
Jeśli za bardzo skupiam się na dialogach Lestat VS Ktoś inny, to proszę, zwróćcie mi na to uwagę.
Oczywiście będzie kontynuacja tego, jak będą w mieście, i prawdopodobnie tego początkowego posta zlecę Ever. (Damien coś się nie odzywa...)
Nie odpisywać mi na tego bez uprzedniego odpisania na klasowego z Saltzmanem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz