-Zemścić?- spojrzałam na nią zdziwiona-
to nie tak. Nie chcę się mścić, nie mam ku temu powodów. Sedno tego leży
w tym, że po prostu go nie toleruję. Nie zrobiłam tego umyślnie, ale
jak już mówiłam jest mi to na rękę. Co się stało to się nieodstanie-
podłożyłam ręce pod głowę
-Co on ci niby takiego zrobił?- zapytała wściekła
-Co mi zrobił pytasz... hm... nic!- uśmiechnęłam się do niej- widzisz... można powiedzieć, że dzielę ludzi na trzy kategorie. Warci czegoś, neutralni oraz bezwartościowi, a on zalicza się do tej ostatniej
Dziewczyna tylko prychnęła i wyszła z pokoju. Zastanawiało mnie czemu przejmuje się tym wampirem... a może?! Nie... on i ona? Lepiej się jej zapytam. Podbiegłam szybko do okna i otworzyłem je z nadzieją, że dziewczyny nie ma za daleko. Akurat wychodziła z akademika jak miło.
-Argona!- zawołałam ją
Zmiennokształtna odwróciła się i spojrzała na mnie.
-Czy między tobą i Lestatem czegoś nie ma?- próbowałam zapytać poważnym tonem
<Argona? xd>
-Co on ci niby takiego zrobił?- zapytała wściekła
-Co mi zrobił pytasz... hm... nic!- uśmiechnęłam się do niej- widzisz... można powiedzieć, że dzielę ludzi na trzy kategorie. Warci czegoś, neutralni oraz bezwartościowi, a on zalicza się do tej ostatniej
Dziewczyna tylko prychnęła i wyszła z pokoju. Zastanawiało mnie czemu przejmuje się tym wampirem... a może?! Nie... on i ona? Lepiej się jej zapytam. Podbiegłam szybko do okna i otworzyłem je z nadzieją, że dziewczyny nie ma za daleko. Akurat wychodziła z akademika jak miło.
-Argona!- zawołałam ją
Zmiennokształtna odwróciła się i spojrzała na mnie.
-Czy między tobą i Lestatem czegoś nie ma?- próbowałam zapytać poważnym tonem
<Argona? xd>
Hahahah! *spadła z krzesła ze śmiechu*- przyp. Lestat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz