piątek, 14 lutego 2014

Od Lestata- C.D Artura

Z trudem podniosłem się i usiadłem, patrząc na dyrektora.
- To było niedopuszczalne.- odezwał się cicho. Nie był to głos osoby wściekłej, raczej zawiedzionej.- Zdajesz sobie sprawę jak bardzo naraziłęś Artura?
Teraz zrozumiałem. Oni naprawdę przyjęli wersję, że go porwałem. Po prostu świetnie. A najgorsze było to, ze nie byłem w stanie się odezwać i tłumaczyć. Cross to zauważył. przez chwilę mnie obserwował, a potem skinął na Sander. Usłyszałem wściekłe westchnięcie i chwilę później w moje ręce wciśnięto torebkę krwi medycznej.
- Pij.- rozkazała wampirzyca. Błyskawicznie wypiłem całą zawartość i spojrzałem na dyrektora trochę przytomniej.
- Tłumacz się.
Nie będę wpakowywać Artura w kłopoty...
- Pewna osoba mnie uratowała z tej celi. Ktoś był tam zamiast mnie.- zacząłem.
- Kto?- spytał dyrektor.
- Pozwól, że nie będę wydawać przyjaciół.- odparłem.- Nie zrobiła tego dla mnie, ten przyjaciel zrobił to dla zachowania własnego honoru. Ale nie chce mi się nawet wracać do tego...- dokończyłem mruknięciem. Cały czas był to bezbarwny ton i nie obchodziło mnie czy uznają to za prawdę czy nie.
- Obecna tu Sander dowiedziała się o podmianie i chciała mnie złapać... chcąc mnie ukarać należycie. Co tu dużo mówić? Byłem przestraszony jej wściekłością i po prostu uciekłem z Akademii.
- Z Arturem.- syknęła wampirzyca.
- Tak.
Podejrzewam, ze gdyby Artur dalej nie był w szoku to coś by dodał... ale nie był w stanie. Wzięło mnie współczucie, ze go nie zdradzam...? Niech i tak będzie.
- Jak mnie ukarzecie?- spytałem odważnie, próbując się podnieść. Ustałem, ale potem Sander podcięła mnie nogi i znów padłem na plecy.
- Sander cię ukarze.- odezwał się Cross.- Arturze, zaprowadze cię do pokoju. pewnie dużo przeżyłeś.
Zanim zdążyłem zobaczyć reakcję chłopaka Sander mnie wyprowadziła z pomieszczenia mocnym szarpnięciem.
- Jaką dla mnie karę szykujesz?- spytałem słabo. Taaa... byłem już zrezygnowany. Miałem dość tego wszystkiego...
- Na pewno nie podziemie. Coś gorszego. Dużo gorszego.- widziałem na jej twarzy satysfakcję. ta kobieta naprawde mnie nienawidzi. Z całego serca!
<Artur?>
Ja już mam pomysł na jego karę... więc napisz jak tam zostałes zabrany do pokoju i daj mi go w następnym poście pognębić... xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz