-Dobrze wiesz, że cię nie znoszę, więc prędzej bym zginęła, niż gdzieś z tobą uciekła- prychnęłam.
-A gdybyś nie miała wyboru?- zapytał z rozbawionym uśmiechem.
-Fuj. Nawet nie pisz dla mnie takich koszmarnych scenariuszy- aż się wzdrygnęłam.
Lestat zaśmiał się głośno. Dla niego to zabawne, dla mnie okropne.
-Zamknij się. Znam jeszcze jedną ciekawą informację- zachichotałam.
-No słucham. Co tym razem?- westchnął.
-Podobno lubisz sypiać też z chłopcami- zaśmiałam się- Argona, Argoną z
nią by nie poszło tak łatwo, ale co się działo gdy nie było ciebie i
Artura?
<Lestat? xd>
Cassie mówi, ze odpisze ci jak będzie mieć wolną dłuższą chwilkę, Anay :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz