Odwróciłam wzrok i starałam się skupić
myśli na czym innym. Czułam jak po woli upływa ze mnie energia.
Straciłam na chwilę poczucie czasu. Czułam że kręci mi się w głowie.
Nogi miałam jak z waty.
- Już...przestań.-odezwałam się. Lestat oderwał się od mojej ręki.
-Chyba przesadziłem.-odparł - Nie czułaś zaniku energii?
- Przez chwilę tak. Potem już nie. Straciłam poczucie czasu a potem gwałtownie moja siła z malała.
- Rozumiem.-odparł. Usiadłam pod drzewem i oparłam się o pień.
- Zrób coś dla mnie. Zostawiłam przy jeziorze torbę. Przynieś ją tu.-powiedziałam zmęczonym głosem. Wampir kiwnął głową i pobiegł w tamtą stronę. Chwilę potem już tu był. wygrzebałam z torby dwie sporej wielkości jarzące się światłem kule. Lestat spojrzał zainteresowany. Wzięłam do ręki jedną z nich. Jej blask zaczął gasnąć. Po sekundzie szkło wyparowało. To samo zrobiłam z drugą. Wstałam w pełni sił.
- Możesz to wytłumaczyć...?
- To były kule z energii. Umiem je tworzyć. Warto je mieć przy sobie. Mogę z nich czerpać moc nie czekając na jej regenerację.
<Lestat?>
- Już...przestań.-odezwałam się. Lestat oderwał się od mojej ręki.
-Chyba przesadziłem.-odparł - Nie czułaś zaniku energii?
- Przez chwilę tak. Potem już nie. Straciłam poczucie czasu a potem gwałtownie moja siła z malała.
- Rozumiem.-odparł. Usiadłam pod drzewem i oparłam się o pień.
- Zrób coś dla mnie. Zostawiłam przy jeziorze torbę. Przynieś ją tu.-powiedziałam zmęczonym głosem. Wampir kiwnął głową i pobiegł w tamtą stronę. Chwilę potem już tu był. wygrzebałam z torby dwie sporej wielkości jarzące się światłem kule. Lestat spojrzał zainteresowany. Wzięłam do ręki jedną z nich. Jej blask zaczął gasnąć. Po sekundzie szkło wyparowało. To samo zrobiłam z drugą. Wstałam w pełni sił.
- Możesz to wytłumaczyć...?
- To były kule z energii. Umiem je tworzyć. Warto je mieć przy sobie. Mogę z nich czerpać moc nie czekając na jej regenerację.
<Lestat?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz