środa, 5 lutego 2014

Od Artura- LEKCJA WYCHOWAWCZA- Kl. 1A

Wszyscy uczniowie mieli stawić się na pierwszą lekcję. Było nas dwunastu... o wiele za dużo jak dla mnie. Wstałem z łóżka i wyszedłem z pokoju. Z daleka słyszałem znajome myśli. Znam już tą gadkę jak to nie będzie z nim łatwo.
-Sander też nie?- zapytałem idąc kawałek za Lestatem.
Wymieniliśmy kilka zdań po czym go wyprzedziłem. Nawet, gdy byłem w znacznej odległości od wampira słyszałem o czym myśli.
-Twoje myśli słychać nawet tutaj!- zawołałem do niego.
-To nie słuchaj!- wrzasnął
Zignorowałem go. Po jakimś czasie wampir wyprzedził mnie. Chyba nigdy go nie zrozumiem. Niedługo potem sam wszedłem do sali. Tyły ciemne, przód jasny... odpowiednio dla mieszanki. Usiadłem mniej więcej po środku. Po chwili zza biurka wstał mężczyzna. Przyjrzałem mu się. Człowiek jak ja. Lestat był tym faktem zszokowany. Heh... czemu on ma takie głośne myśli? Nauczyciel przedstawił się i zaczął coś gadać. Wsłuchiwałem się w myśli innych ignorując go, do momentu gdy wskazał na mnie palcem. Próbowałem ogarnąć o co mu chodzi.
- Ile masz lat?- spytała Fallon.
-Dwadzieścia pięć. To nie tak dużo, nie?- spoglądał na każdego ucznia z kolei
Serio niewiele starszy... Zaczął tłumaczyć coś wszystkim. Mnie wydawało się jakby mówił to specjalnie dla mojego współlokatora.
-Nawet nie kombinuj- szepnąłem do niego, gdy usłyszałem jego plan.
-Teraz uważam, że powinniście zapoznać się z resztą nauczycieli, odpowiednich dla ras-odezwał się
No tak... jako jedyny człowiek musiałem zostać...

[Zmieniłam, ze to Fallon spytała o wiek, a nie Agona, bo w poście Argony to Fallon zapytała xD ]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz