Nasz Akademik bardzo szybko się rozwija. Zawdzięczamy to oddaniu nauczycieli, czyli Pani Lisie, Panu Marvinovi, Panu Gamall'owi, Panu Saltzman'owi, Pani Sander [...]
Przestałam na chwilę pisać i zerknęłam na Artura.
- Pani Sander też? - zapytałam.
- No też - powiedział.
[...]
Akademik liczy sobie trzech chłopców i sześcioro dziewcząt. Klasa jest dość zróżnicowana pod względem ras. Do Akademika uczęszcza jeden człowiek, dwie czarodziejki, trzy zmiennokształtne, dwa wampiry i jedna pół-anielica. Wszyscy uczniowie bardzo się polubili i często spędzają wspólnie czas. [...]
- Przecież tak nie jest - skomentował Artur.
- No wiadomo, że nie. Ale przecież nie napiszę prawdy. "Nie wszyscy uczniowie się polubili. Wyrzucają sobie nawzajem skarpety przez okna, łamią zakazy i okłamują nauczycieli..." - zaczęłam.
- OK, już wiem o co chodzi - uśmiechnął się Artur.
[...] Jako pierwsza dołączyła najstarsza uczennica - nasza koleżanka Anabeth, która jest miłą i koleżeńską pół-anielicą. Wszyscy bardzo ją polubili.
Jako kolejny uczeń do Akademii przybył Lestat, który także jest bardzo miły, zwłaszcza dla kolegów z pokoju
Artur wykasował wątek o Lestacie.
- Bez przesady. Nie musisz pisać prawdy, ale nie pisz czegoś, co jest jednym wielkim kłamstwem - powiedział Artur uśmiechając się, mimo poważnego tonu.
Jako kolejny uczeń do Akademii przybył Lestat, który choć zdarza mu się być nie miłym i ma na koncie już parę wybryków, to dogaduje się z większością.
Trzecią uczennicą która dołączyła była Fallon.
Nie miałam pojęcia co napisać. Zaczęłam klikać spację...
- Mam pomysł - powiedział Artur łapiąc moją rękę, przytrzymując ją i odsuwając ją na bezpieczną odległość od spacji.
- Jaki? - zapytałam.
- Fragment o tobie napiszę ja. Pewnie nie wiesz jak opisać samą siebie. Chętnie sam się tym zajmę - powiedział Artur. Skinęłam głową. Zanim jednak zaczął pisać musiałam go o coś spytać.
- Znasz podstawowe zasady ortografii i interpunkcji no nie? - zapytałam.
- Tak. Może lepiej będzie, jeśli odwrócisz się w innym kierunku - powiedział, a ja tak właśnie zrobiłam. Patrzyłam przez okno wsłuchując się w stukanie klawiatury, a on mnie opisywał.
<Artur? ;3 Tu będzie ci łatwo dokończyć ;) >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz