Chwilę zastanawiałam się, co na to odpowiedzieć.
- A ja chcę wyeliminować tryb "Dziwnego Artura" i chcę, abyś zawsze był w trybie "Radosnego Artura" - wyjaśniłam. Od tego ciągłego mówienia tryb, trybie itp. powoli język mi się plątał - Taki jest mój cel już od dłuższego czasu. - dokończyłam. On dalej milczał. Siedzieliśmy już tak od dłuższego czasu. Oboje milczeliśmy. Ciągle tylko cisza. Do czasu, aż ją przerwałam.
- Nie chcę naciskać, ale myślę, że będzie ci lżej, jeśli o tym komuś powiesz - powiedziałam, a on dalej nic nie mówi. Super, chciałam pomóc, a doszedł kolejny tryb "Cichego Artura". Ale skoro już to zaczęłam, dokończę to - W końcu jesteśmy przyjaciółmi i powinniśmy sobie pomagać.
<Artur? Mamy już trzeci tryb xD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz