Szedłem korytarzem Akademii, w stronę przydzielonego mi pokoju. Wręcz
pięknie. Przydzielili mnie do jakiegoś chłopaka. Tylko zapomnieli
powiedzieć czy jest człowiekiem, zmiennokształtnym czy jeszcze czymś
innym. Eh... chyba zacznę żałować że tu przyjechałem. Otworzyłem drzwi
do pokoju. Nikogo tam nie było, więc wszystko dokładnie obejrzałem.
Położyłem torbę na wolnym łóżku i zacząłem wyciągać rzeczy.
-Człowiek- usłyszałem za sobą i odwróciłem się nagle
W drzwiach stał wysoki chłopak. Z minuty na minutę jest tu coraz lepiej.
Mam w pokoju wampira. Odwróciłem się, i wyciągnąłem kilka ubrań.
Położyłem je w szafie i po kilku minutach byłem rozpakowany. Usiadłem na
łóżku a wampir nadal stał w drzwiach, widocznie zszokowany. Po chwili
otrząsnął się i wszedł do pokoju, zamykając drzwi.
-Nie przeraża cię to że mieszkasz z wampirem?- zapytał z szerokim usmiechem.
Zmierzyłem go pustym wzrokiem.
-Głuchy jesteś?- zapytał podniesionym głosem
-Czemu miałbym?- odpowiedziałem po chwili milczenia bezbarwnym głosem
<Lestat?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz