Byłam z jakąś nieznajomą, którą nie znam. Nie wiem kim jest, ani w ogóle kim jest.
- Anabeth? - zdziwiłam się. - Są w ogóle tacy, jak ja?
- A myślisz, że dlaczego tu jesteś? - uśmiechnęła się. - Oczywiście, że tak.
Starałam się nie okazywać niepewności i mojej niewiedzy, jednak ciekawość w moim przypadku zawsze bierze górę.
Tym razem jednak znowu zapadła niepewna cisza.
- Czym ty jesteś? - zapytałam, patrząc na Fallon.
- Czym? Tak mówią ludzie. Jestem czarodziejką. - uśmiechnęła się.
A raczej cały czas się uśmiechała.
,, Ile jeszcze istnieje ras?'' - pomyślałam.
Niestety, to co pomyślałam też i powiedziałam.
< Fallon? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz