sobota, 25 stycznia 2014

Od Anabeth- C.D Siletty

- Moim celem życiowym jest zdobyć prawdziwe skrzydła, a nie te tutaj powidoki.- machnęłam ręką, a ta przepłynęła przez "projekcję" nic jej nie czyniąc.
Spacerowałyśmy po ogrodach Akademii.
- Kiedy je dostaniesz?- spytała po jakimś czasie.
- Kiedy skończę szkołę nie nabroiwszy czegoś wcześniej. Muszę się odpowiednio opiekować moim człowiekiem.- Tak z ciekawości spytam, wpadł ci w oko których z chłopaków? O ile sie nie mylę, teraz mamy trzech uczniów.- chciałam zmienić temat i mam nadzieję, ze jeśli Siletta się złapie, a jak nie to chociaż zorientuje się jaki mam cel.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz