Nowy chłopak. Zmierzyłem go wzrokiem. Nie mam pojęcie do jakiej rasy może należeć. I jeszcze ten wilk... zmiennokształtny? Nie, to zwykły wilk. Spojrzałem na jego twarz. Wygląda jakby był wszystkim znudzony.
-To jak będzie?- zapytał tym samym bezbarwnym tonem
Jak to dla mnie typowe, patrzyłem na niego w milczeniu. On sam też na mnie spojrzał bez słowa. Atmosfera musiała wydawać się grobowa, bo wilk zaczął warczeć. Chłopak musiał uciszyć go gestem dłoni by przestał.
-Jakiś problem chłopcy?- zapytał Dyrektor podchodząc do nas
Ignorując mężczyznę kontynuowaliśmy naszą "rozmowę".
<Perwoll? Wybacz, że krótko ale nie mam głowy do prania>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz