- Decision of fate?- spytał- Coś z Metra?
- Decision of fate nie znam- odparłem, sprawdzając struny- "Wieża Babel" czy " A ja nie?" Ty śpiewasz pierwszy.
- "A ja nie" nie ma dwóch osób, chyba, że chcesz się popisać umiejętnościami operowymi- zaprotestował, a ja uśmiechnąłem się lekko.
- Tym razem tylko ty śpiewasz. Nie chce mi się.
- A w "Wieży..." posłużysz za chórek albo dodatkowy głos?
- Skoro muszę.
Say wyszczerzył się i uderzył w struny.
<tekst piosenki, ale nie pamiętam go dokładnie, a nie mogę w tej chwili sprawdzić>
Haneko zaśmiała się słabo.
- Współczesna piosenka.
- A jakże- zgodziłem się, a potem spojrzałem w dal, na idącego w naszą stronę czarnowłosego mężczyznę.
- Latres idzie- oznajmiłem.
<Haneko?>
Bieraj swoją rolę i wybacz, że tak długo. Ale od piątku będzie lepiej, bo ferie- Aru
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz