Popatrzyłam na niego zawstydzona.
- Bo wiem, ze nic mi nie zrobisz... - powiedziałam cicho. Chłopak ścisnął mnie mocno za ramiona.
- Ale ja nie jestem wtedy sobą! Mogę cię skrzywdzić nawet, jeślibym tego nie chciał! - odparł z paniką. Wpatrywałam się w złote oczy zdezorientowana.
- Ale ja wiem, ze tego nie zrobisz... jestem tego pewna - powiedziałam odważniej i wyprostowałam się. Say westchnął i przytulił mnie. Spojrzałam nagle w stronę drzwi, w których stał barczysty mężczyzna. Zamrugałam kilka razy i odchrząknęłam, informując wampira o towarzystwie. Ten odwrócił się natychmiast i popatrzył na nauczyciela historii.
- Chciałbym porozmawiać z wasza dwójka - powiedział spokojnie mężczyzna.
<Say?>
- Bo wiem, ze nic mi nie zrobisz... - powiedziałam cicho. Chłopak ścisnął mnie mocno za ramiona.
- Ale ja nie jestem wtedy sobą! Mogę cię skrzywdzić nawet, jeślibym tego nie chciał! - odparł z paniką. Wpatrywałam się w złote oczy zdezorientowana.
- Ale ja wiem, ze tego nie zrobisz... jestem tego pewna - powiedziałam odważniej i wyprostowałam się. Say westchnął i przytulił mnie. Spojrzałam nagle w stronę drzwi, w których stał barczysty mężczyzna. Zamrugałam kilka razy i odchrząknęłam, informując wampira o towarzystwie. Ten odwrócił się natychmiast i popatrzył na nauczyciela historii.
- Chciałbym porozmawiać z wasza dwójka - powiedział spokojnie mężczyzna.
<Say?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz