Po tym jak skończył pytać, ponownie
wzięłam kartkę do ręki i jak poprzednio zaczęłam pisać to, co
chciałam powiedzieć... i uwierzyć, że będzie tak przez cztery
miesiące. Jednak byłam sobie sama winna. Gdybym „nie dała” się
mu dorwać i poderżnąć sobie gardła, to pewnie by całej sprawy
nie było. I doszłam jeszcze do jednego wniosku. Ewidentnie zrywam z
alkoholem i muszę zapisać się do jakiegoś psychologa, jeśli tak
będą wyglądać moje załamania nerwowe.
A co do Saya... nawet cieszyłam się z
tego, że wciąż traktował mnie jak przyjaciółkę. Zwłaszcza po
tych wszystkich jazdach, które mu fundowałam. Obawiam się, iż
pewnie w szkole nie będę mieć lekko.
Treść listu:
„ Sprostowanie... Nie złapać, tylko
zabić. Mehmed to niebezpieczny osobnik (nawet nie wiem, czy nadal
jest człowiekiem). On zabił mi moją matkę i porwał mojego
braciszka, tylko po to aby jeszcze bardziej zranić tatę. Obawiam
się, iż teraz też chce spróbować to zrobić. Chcę się zemścić
na ojcu. I tak on wie, że nie wiadomo jakim cudem żyje. Nawet
narysowałam jego portret pamięciowy... jak tylko ujrzał ten
rysunek, mocno się zszokował. Wszyscy myśleliśmy, że jest
martwy. A czemu pytasz?”
Kiedy skończyłam pisać, znów
oddałam karteczkę, aby złotooki mógł ją przeczytać.
<Say?>
Ps. W najbliższych notka, planuje czteromiesięczny uskok czasowy. Chciałam aby trochę czasu spędziła trochę z Ticho. Niech spróbuje szczęścia w miłości... albo jak nie uda jej się za drugim razem, przejdzie na hazard xD. Jak to się mawia w życiu: Jeśli nie masz szczęścia w kartach, to znajdziesz w miłości..." - Ivy
A nie na odwrót z tym mawianiem w życiu? ;D Żadnych czteromiesięcznych skoków XD Bo nam rok szkolny minie ^^ Jako że jest wampirem, to nawet taki uraz może się wyleczyć szybciej niż przewidział lekarz. Może siła woli pomogła (różnie to bywa) Zresztą z Ticho też może pisać, zamiast gadać. Albo Ticho dostanie telepatię, jeśli wszyscy się zgodzą. I powodzenia z nim w miłosci XD W życiu się nie zakochał, o ile dobrze wiem (może sobie o czymś przypomnę w międzyczasie)
Ps. W najbliższych notka, planuje czteromiesięczny uskok czasowy. Chciałam aby trochę czasu spędziła trochę z Ticho. Niech spróbuje szczęścia w miłości... albo jak nie uda jej się za drugim razem, przejdzie na hazard xD. Jak to się mawia w życiu: Jeśli nie masz szczęścia w kartach, to znajdziesz w miłości..." - Ivy
A nie na odwrót z tym mawianiem w życiu? ;D Żadnych czteromiesięcznych skoków XD Bo nam rok szkolny minie ^^ Jako że jest wampirem, to nawet taki uraz może się wyleczyć szybciej niż przewidział lekarz. Może siła woli pomogła (różnie to bywa) Zresztą z Ticho też może pisać, zamiast gadać. Albo Ticho dostanie telepatię, jeśli wszyscy się zgodzą. I powodzenia z nim w miłosci XD W życiu się nie zakochał, o ile dobrze wiem (może sobie o czymś przypomnę w międzyczasie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz