piątek, 27 czerwca 2014

Od Lestata- C.D Rodneya

- Ja pilnuję.- odparłem z poważną miną.Zanim Rodney się zorientował co powiedziałem,minęła sekunda, a w następnej na jego twarzy pojawiło się zaskoczenie. Parsknąłem śmiechem, gdy się zorientował.
- Ty?
- Jako, że można załatwić różne rzeczy u dyrektora,można poprosić, żebyś również był strażnikiem.- uśmiechnąłem się. Ten chłopak mnie dobija. Ciągle sprawia, że się uśmiecham.
<Rodney?>
Argona, koło 12 w poniedziałek opublikuję swojego posta, chyba,że mi przyślesz :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz