W bibliotece nie znalazłam żadnych pożytecznych książek o czarnej magii. Jedna wymieniała rodzaje czarów, inna opowiadała o tym czemu jest taka straszna i zła. Nic pożytecznego.
W końcu postanowiłam zgłębić wiedzę o iluzji. Nie wiem po co, ale może się do czegoś przydać.
Usiadłam przy stojącym niedaleko stoliku i zaczęłam czytać. Na początku były ostrzeżenia, że wszystko z tej księgi robimy na własną odpowiedzialność. Czyli co? Jak miałabym zabić kogoś iluzją? Stworzę potwory i będę nimi kogoś straszyć, aż ten dostanie zawału albo popełni samobójstwo? ,, Ej to nawet dobry pomysł. Zapiszę to do zeszytu… No tak, przecież nie mogę. Zapomniałam go zabrać z domu.
- Hej ponownie!- podniosłam głowę znad książki. Zobaczyłam Alexa stojącego koło mnie.- Co porabiasz?
- Czytam. - powiedziałam spokojnie, lekko się uśmiechając.
- A co?
- Książkę.- Uwielbiałam się tak droczyć. Wiem, że ludzi to denerwuje, ale i tak za każdym razem to robię.
Chłopak popatrzył na mnie z uśmiechem. Dopiero teraz zauważyłam, że Alex też trzymał jakąś książkę. Na okładce był napis ,, Historia chronokinezy''. Niebezpieczna moc. Taka jak moja...
- Wstęp do iluzji. Chciałam nauczyć się tej trudnej sztuki, ale mogę ją odłożyć na potem.- powiedziałam. - Może wiesz gdzie jest dział z zakazaną magią?- chłopak popatrzy na mnie zdziwiony.
- Ale zakazana magia jest... zakazana (masło maślane) i niebezpieczna!
- A chronokineza nie?- przerwałam chłopakowi i lekko się uśmiechnęłam.
- Ale nie jest zakazana. A właściwie, po co ci?
- Zawsze mnie ciekawiła, a teraz mam okazje, by się o niej więcej dowiedzieć. -skłamałam. Od dawna ją praktykuje, ale jeszcze za bardzo nie ufam chłopakowi. Może kiedy indziej...
- Nie, nic nie wiem o dziale z zakazaną magią. Raczej zapytaj bibliotekarza.
- Ok, a i jeszcze jedno.- wyjęłam z kamizelki małą próbówkę- Mogę trochę twojej śliny. - ten popatrzył na mnie jeszcze bardziej przerażony- Jeszcze nigdy nie spotkałam się z chronokinetykiem, więc chce wiedzieć skąd bierze się twoja nietypowa moc. To jak?- nie będę na niego naciskać, ale miło by było gdyby podał mi swoją próbówkę DNA...
-----------------------------------------------------------------------------------
Alex? Poznałeś lepiej Lin. Co o niej myślisz? - Luna
Odpiszę we własnym poście,t eraz nie mam zbyt czasu XD A imienia Alex nie odmieniamy z apostrofem (inna sprawa,ze nie odmieniamy w ogóle jakokobiecego, ale Lin tego nie wie xD ) - Aru
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz