Jednak zgłodniałem.
Przycisnąłem dziewczynę do drzewa za nią, trzymając rękę na szyi. Nie dusiłem jej, po prostu nie miałem jak chwycić.
- Nieeee.- wymruczałem do jej ucha.- Zmieniłem zdanie. Kusi i będzie kusić. Może nawet po skosztowaniu, kto wie?
<Ignis?>
Też mam krótki :p Umówmy się, że nie może się wyrwać, będzie ciekawiej ^^ Nie bój się, nie ugryzę, a przynajmniej nie szarpiącą się. On się po prostu nudzi... chociaż "jednak zgłodniałem" chyba było faktem prawdziwym xD Kurcze, znowu opis tak długi jak tekst ._.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz