wtorek, 1 lipca 2014

Od Lestata- C.D Ignis

- Ożesz ty.- odezwałem się mimowolnie, gdy poczułem na gardle ostrze. Nie cofnąłem się, nie wyjąłem rąk z kieszeni ai nie wykonałem żadnego innego ruchu- obronnego czy też nie-, moją, jedyną reakcją były te słowa.- Tylko szłem. Jesteś osobnikiem tej rasy, której nie znam, nie? Camini? witaj, osobniczko rasy camini, miło mi spotkać kogoś nowego.- uśmiechnąłem się, bynajmniej nie radośnie, raczej złośliwie czy arogancko, ignorując nóż na gardle. Teoretycznie nie może mi nic zrobić...
Ciekawe jak smakuje krew camini?
Przecież nie są zmiennokształtnymi, to jakaś inna rasa, nawet jeśli podobna... może ma lepszą niż ludzie?
Dalej się uśmiechałem, a dziewczyna chyba była coraz bardziej rozjuszona moim zachowaniem. A może nie rozjuszona...?
<Ignis?>
Może chcesz mieć w znajomych aroganckiego wampira, który będzie chciał się napić krwi camini? :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz