czwartek, 6 lutego 2014

Od Ever C.D. Lestata

- Możliwe - powiedziałam. No cóż, tak naprawdę była świetna, ale nie powiem mu tak, bo zapewne będzie się jarał - Ale szału nie ma - dodałam ze złośliwym uśmieszkiem.
- Jasne - powiedział Lestat z widocznym sarkazmem. - A jaką krew jeszcze piłaś? - zapytał.
- Piłam ludzką, czarodziejów i zmiennokształtnych. I teraz wampirów - powiedziałam.
- Więc moja zapewne była najlepsza, co? - zapytał. Nie odpowiedziałam, lecz rzuciłam mu sztuczny uśmiech. - Jesteś bardzo młodą wampirzycą - Lestat przyglądał mi się uważnie. - Ile masz już "dzieci"?
- Dwójkę. Chłopaka i dziewczynę. Nie pamiętam, jak się nazywali. - powiedziałam szybko. Pamiętam dzień, kiedy ich przemieniłam. Otworzyłam usta, aby spytać go o to samo, ale on nagle złapał mnie za szyję i przycisnął do drzewa.
- Walka wciąż trwa, zapomniałaś? - wysyczał.
Próbowałam się uwolnić, lecz było to niemożliwe. Złapał mnie w taki sposób, że nie miałam jak się wyrwać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz