Nastała chwila niezręcznej ciszy.
- Od jak dawna grasz na skrzypcach?- zapytała.. Zamyślił się. - Od bardzo dawna. A ty na gitarze...? - Też od dawna.- uśmiechnęłam się. - No dobra. To zagraj mi coś kiedyś. - Ee....ok. Tylko zwykle nie daję popiów przed publicznością. < Lestat ? > |
||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz