środa, 5 lutego 2014

Od Artura- Lekcja z Saltzmanem- Kl. 1A



Zanim wszyscy wyszli z sali minęło dobre pięć minut. Max w międzyczasie zmazał swoje nazwisko z tablicy. Gdy zobaczył, że wszyscy prócz mnie opuścili salę, usiadł w ławce koło mnie. Nie miałem najmniejszej rozmowy z nim gadać...
-Więc jak ci się podoba w Akademii?- zapytał mnie z uśmiechem.
Wzruszyłem ramionami. Błagam niech on nie zadaje więcej pytań.
-Słyszałem, że trudno do ciebie dotrzeć, ale mam nadzieje, że z czasem się to zmieni.- mówił dalej z uśmiechem.
-Taa... ktoś już chce zmienić moje podejście do życia... - powiedziałem beznamiętnie.
-Miło słyszeć, że znalazłeś przyjaciół. Z którymś ze współlokatorów nawiązałeś bliższy kontakt?- kontynuował rozmowę.
-Można tak powiedzieć...- złapałem się za nadgarstek.
-Pogryźli cię, co?- zapytał widząc moją rekcję.
Kiwnąłem potakująco głową. Ku mojemu zdziwieniu nie zareagował jakoś szczególnie.
-Jesteś telepatą prawda? Nie muszę używać słów.- stwierdził.
Nic mu nie odpowiedziałem. Mężczyzna westchnął.
-Możesz już iść- powiedział.
Szybko zerwałem się z miejsca i wyszedłem z sali.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz