Wróciłem prosto do siebie. Damien i Lestat jeszcze spali. Jakie to irytujące, gdy jako jedyny funkcjonuję w dzień.
-Wstawajcie- rzuciłem w każdego poduszką.
Oboje wstali i ogarnęli się, a ja położyłem się na łóżku. Patrzyłem co robią. Tak patrząc na Damiena przypomniało mi się, że on też jest zakochany w Fallon... jeszcze tego mi brakowało.
-Co się tak gapisz bez słowa?- zapytał Lestat.
-Próbuje coś ogarnąć-mruknąłem.
Blondyn popatrzył chwilę na mnie i wrócił do swoich zajęć. Po kilku minutach Damien wyszedł i zostałem sam z Lestatem. Może jego zapytam...
-Ej Lestat... co robisz, gdy zakochujesz się w dziewczynie, ale wiesz, że nie możesz z nią być?- zapytałem.
<Lestat? xd Teraz pewnie takie wtf>
-Wstawajcie- rzuciłem w każdego poduszką.
Oboje wstali i ogarnęli się, a ja położyłem się na łóżku. Patrzyłem co robią. Tak patrząc na Damiena przypomniało mi się, że on też jest zakochany w Fallon... jeszcze tego mi brakowało.
-Co się tak gapisz bez słowa?- zapytał Lestat.
-Próbuje coś ogarnąć-mruknąłem.
Blondyn popatrzył chwilę na mnie i wrócił do swoich zajęć. Po kilku minutach Damien wyszedł i zostałem sam z Lestatem. Może jego zapytam...
-Ej Lestat... co robisz, gdy zakochujesz się w dziewczynie, ale wiesz, że nie możesz z nią być?- zapytałem.
<Lestat? xd Teraz pewnie takie wtf>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz