- Mówisz o spokoju, a dzisiaj mamy taki
piękny dzień! - dalej krztusiłam się ze śmiechu, a gdy Lestat spróbował
mnie podnieść wyrwałam u się i oparłam o ścianę
- Już jestem spokojna - mruknęłam przykładając dłoń do twarzy - To nie były moje emocje. Moja wilcza natura zaczyna wymykać się spod kontroli, gdy ulegam jakimś emocjom.
<Lestat?>
Nie wiem czy byłeś niezdecydowany co robić, czy i tak zaciągnąłeś ją do psychiatry xd
- Już jestem spokojna - mruknęłam przykładając dłoń do twarzy - To nie były moje emocje. Moja wilcza natura zaczyna wymykać się spod kontroli, gdy ulegam jakimś emocjom.
<Lestat?>
Nie wiem czy byłeś niezdecydowany co robić, czy i tak zaciągnąłeś ją do psychiatry xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz