Oblizałam usta.
- Szczerze? Czy do cholery wampiry zawsze są głodne?? Ilekroć przywdziewam to ciało czuję się jakbym nie jadła nic od miesięcy!
- No wiesz... po posiłku jesteśmy syci - Lestat uśmiechnął się - Pamiętasz jak nakarmiłem cię w moim ciele?
- Nadal byłam głodna - mruknęłam - A... jeśli chodzi o Bellę to
sztucznie wygenerowana postać... nie przejmuj się, pierwszy raz jej
używam. Dobranoc.
Zrzuciłam buciki z nóg, zawinęłam się w kołdrę i niemal od razu zasnęłam. To we mnie pozostawało nie wampirze; kochałam spać.
Tej nocy śnił mi się wysoki, białowłosy mężczyzna, w czarnym płaszczu.
Coś do mnie mówił, o coś prosił. Wyciągał rękę w moim kierunku, ale ja
nie chciałam jej chwycić, nie mogłam.
I wtedy obudził mnie Lestat.
<Lestat?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz