niedziela, 21 sierpnia 2016
Od Lin - C.D. Say
Ponownie zamachnęłam się ręką. Poczułam orzeźwiający wiatr na skórze. Postanowiłam, że co noc będę ćwiczyć przy jeziorze. Było tutaj tak spokojnie. Aż za spokojnie.
Ponownie zamachnęłam się ręką. Byłam już zmęczona. Powinnam teraz leżeć w swoim ciepłym łóżku. Ale nie! Musiałam trenować. Tak sobie postanowiłam.
Podniosłam swoje rzeczy z ziemi i skierowałam się w stronę akademii żeńskiej. Znowu otoczyła mnie cisza. Nienormalna cisza.
Byłam w połowie drogi, kiedy usłyszałam coś za sobą. Dźwięk łamanej gałązki. Odwróciłam się gwałtownie, próbują sobie przypomnieć zaklęcie odpychające.
Było ciemno, lecz udało mi się dostrzec dwa migoczące, żółte punkty. Oczy. A jednak są tu wampiry.
....................................................................................................................................................................
Say? Jest tu kto? Bardzo dawno mnie nie był, a tu nic. :/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz